sobota, 23 kwietnia 2016

Promocja -49% Rossmann - Oczy | Co warto kupić?

Pierwszy tydzień szalonych promocji jeszcze trwa, mam nadzieję, że udało wam się złowić ulubione kosmetyki. Od 26 kwietnia zaczynają się rabaty na produkty do makijażu oczu, tutaj na prawdę warto się obłowić. Pokażę wam, co ja polecam oraz co sama zamierzam kupić. Jeśli jeszcze uzupełniacie swoje listy, zapraszam do dalszej części posta.




Maybelline Color Tattoo 24H


Jedyne cienie jakie polecam z Rossmanna to te w kremie od Maybelline. Są to na prawdę świetne produkty. Najlepiej sprawdzają się w roli bazy pod cienie, szczególnie piękny, beżowo-żółty odcień Creme de Nude. Dobrze wyrównuje koloryt powieki i nie roluje się w ciągu dnia. Z serii matowej są jeszcze 3 kolory, na które również warto spojrzeć, tak samo jak na nieco starsze wersje. Kolor Permanent Taupe jest na prawdę wyjątkowo uniwersalny, nadaje się do podkreślania brwi, jako baza pod smokey lub element dziennego makijażu. Tak samo godny polecenia jest On and On Bronze, robi cały makijaż i zawsze ląduje na moich powiekach, gdy na makijaż oka mam kilka sekund. Ładnie połyskuje na kolor starego złota i rozciera się tak samo dobrze jak pozostałe kolory.


L'oreal Volume Milion Lashes So Couture


Tusz legenda, w pełni zasługuje na ogrom pochwał, które otrzymuje. Dla mnie jest to najlepszy tusz, co prawda w regularnej cenie jest dość drogi, ale podczas promocji cena już tak nie boli. So Couture pięknie wydłuża i podkreśla rzęsy, nadaje im objętości i absolutnie nie skleja. Czyli wszystko, czego wymagam. Efekt wow gwarantowany. Myślę, że każda kobieta powinna spróbować tego tuszu do rzęs, jedyny minus - dość ciężko go zmyć, jednak działa to również na plus, tusz jest megatrwały.

Maybelline Lash Sensational 

Kolejna dobra i znana propozycja z Rossmanna. Początkowo ten tusz jest bardzo rzadki i mocno skleja rzęsy, jednak gdy lekko podeschnie robi cuda. Lekko podkręca, mocno podkreśla rzęsy i daje zbliżony efekt do L'oreala jedynie nieco słabszy i wymaga dodatkowych kilku sekund by ładnie wytuszować rzęsy. W zapasie mam jeszcze jedno opakowanie, co świadczy o sporej sympatii do tego kosmetyku.

Lovely Curling Pump Up

Bardzo znany tusz, myślę, że większość z was kiedyś go miała. Zużyłam już kilka opakowań i uważam, że to świetny tusz za na prawdę niewielkie pieniądze. Efekt jest zadowalający i trwały. Rzęsy są rozdzielone, wydłużone. Nieco zwiększa objętość i ma bardzo wygodną silikonową szczoteczkę z krótkimi włoskami. Minusem jest niska wydajność. Szybko wysycha, a wtedy się kruszy i osypuje, ale można wybaczyć mu tą wadę ze względu na cenę.

Miss Sporty Fabulous Lash

Rossmannowska promocja to świetna okazja by wypróbować kolorowe tusze. Te z Miss Sporty są tanie i mają ładne, żywe kolory oraz nie rozmazują się na dolnej powiece, gdzie zazwyczaj ich używam, To fajny dodatek do letnich i wiosennych makijaży. Jeśli chcecie dodać kolorowy akcent, ale boicie się wyrazistych cieni lub eyelinerów warto sprawdzić taki tusz. Fioletowy lekko wydobywa zieleń z niebieskiej tęczówki, a niebieski przyciąga spojrzenia. 

Eveline Advance Volumiere

Mówiąc o tuszach nie można zapomnieć o taniej i dobrej bazie. Z nazwy jest to bardziej odżywka, jednak takiego działania kompletnie nie zaobserwowałam. W roli bazy pod tusz sprawdza się całkiem dobrze, zdecydowanie wydłuża rzęsy i przedłuża trwałość gorszych tuszy. Lubię aplikować maskarę na lekko wilgotną bazę, wtedy w razie sklejenia mogę łatwo rozdzielić rzęsy. Nie jest to produkt niezbędny, ale fajny gadżet, który podkręca działanie tuszu do rzęs.

Wibo i Lovely Eyeliner

W kwestii eyelinerów jestem nieco laikiem. Moim kreskom daleko do ideału, jednak chciałabym polecić wam kilka eyelinerów. Szczególnie polubiłam te z Lovely i Wibo. Mają dobrą pigmentację i cienkie, precyzyjne pędzelki. Wybór kolorów jest dość duży, kolorowy eyeliner to kolejna dobra opcja na nadchodzące lato. Co do trwałości nie mam zastrzeżeń, nie są to produkty wodoodporne, ale nie odbijają się na powiece i szybko zasychają. Jeśli szukacie dobrego kosmetyku za grosze, to na prawdę warto zajrzeć do szafy Wibo.

Lovely kredka

Cielista kredka na linię wodą to obowiązkowy punkt w moim makijażu. Pięknie odświeża spojrzenie i rozświetla oko. Ta propozycja od Lovely nie dość, że jest bardzo tania to ma łądny, beżowy kolor. Nie jest zbyt jasna, ani różowa. Jest też dość miękka przez co nie podrażnia delikatnego obszaru, jednak może osadzać się między rzęsami. Cielista kredka to wielozadaniowy kosmetyk, z powodzeniem czyszczę też nią dolną linię brwi, tutaj sprawdza się równie dobrze. Warto bliżej przyjrzeć się kredce z Lovely.


Podczas pierwszej części promocji nie kupiłam bardzo wielu produktów, natomiast na drugą mam nieco większe plany. Przed nami jeszcze ostatni tydzień - usta i paznokcie. Kto czeka?

Jakie są wasze plany zakupowe na promocję na kosmetyki do makijażu oczu? Miałyście któryś z polecanych przeze mnie produktów? Co kupiłyście na pierwszej turze promocji? Dajcie znać w komentarzach.
Buziaki,
Marta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam również do innych postów na moim blogu. Jeśli masz jakiekolwiek pytanie - zostaw komentarz, chętnie odpowiem :)