piątek, 3 lipca 2015

Ziaja - liście zielonej oliwki

Oliwkowa woda tonizująca z wit. C - Ziaja

Cześć, przychodzę dzisiaj z recenzją zapowiedzianą pod koniec poprzedniego posta o bronzerach klik. Toniku z Ziaji używam około 2 tygodni i mam już o nim wyrobione zdanie. Jakie są jego wady i zalety? Zapraszam do dalszej części posta.




Jak stosuję tonik z Ziaji?

Produktu z Ziaji używam trochę niezgodnie z przeznaczeniem - jako setting spray'u po skończonym makijażu twarzy. Zdarza mi się również spryskiwać nim twarz przed makijażem oraz po wieczornym demakijażu. W roli setting spray'u sprawdza się bardzo dobrze, za pewne nie jest to efekt jak po profesjonalnym produkcie ale jak za taką cenę (7,80 zł w sklepie Ziaja) myślę, że jest w pełni wystarczający. W widoczny sposób zdejmuje tą "pudrowość" z twarzy oraz nadaje bardzo delikatny efekt rozświetlonej cery. Twarz po spryskaniu tonikiem nie jest tak totalnie matowa jak zaraz po użyciu matującego pudru. Nie zauważyłam by woda tonizująca jakoś wpłynęła na trwałość makijażu. Jednym słowem, efekt na ogromny plus.

Jakie jeszcze zalety ma ten produkt?

Tonik z Ziaji fenomenalnie pachnie! Jest to bardzo orzeźwiający zapach, dla mnie coś pomiędzy nieco chemiczną cytryną a taką "świeżością" (o ile taki zapach w ogóle istnieje ;). Delikatnie chłodzi i odświeża. Uczucie podczas spryskiwania twarzy jest bardzo przyjemne, a i sama aplikacja jest okej. Nie ma mowy o deszczu kropli mogącym zniszczyć makijaż, jest to bardzo delikatna mgiełka. Gdy używam tego toniku po umyciu twarzy, niweluje on uczucie ściągnięcia. Producent chwali się, że jest to produkt idealny na co dzień, w podróży i po ćwiczeniach. Sprawdzałam tylko pierwszą opcję i w tej kategorii ma u mnie plusa.

Skład


Jak widać, skład jest całkiem przyjemny. Na początku mamy wodę, potem glikol propylenowy, który pełni funkcję promotora przejścia i nawilżacza, następnie pantenol i glicerynę czyli klasyczne humektanty/nawilżacze. Polysorbate 2o to emulgator po którym jest tytułowy ekstrakt z liści oliwki, lecytyna - kolejny nawilżacz. Następne w kolejności są 2 antyoksydanty, 2 konserwanty i zapach. Jak wszyscy dobrze wiemy, składniki wymienione po zapachu są w minimalnym stężeniu i tak na prawdę liczy się to co jest przed nim. A jest to porządna dawka nawilżaczy i antyoksydantów. Co prawda jakiegoś efektu wow u siebie nie zauważyłam, po prostu przyjemna mgiełka.


Jak oceniam ten tonik?

Moim zdaniem, jest to na prawdę udany produkt w niskiej cenie. Dobry setting spray, fajny "odświeżacz". Wydajny, ładnie pachnie, przyjemnie się aplikuje. Może nie spełnia obietnic producenta ale to nadal dobry tonik. Jeśli zastanawiałyście się nad zakupem to polecam bez wahania ;)

A jakie są wasze ulubiona setting spray'e? Używałyście tego toniku? A może innych toników z Ziaji? 

Buziaki,
Marta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam również do innych postów na moim blogu. Jeśli masz jakiekolwiek pytanie - zostaw komentarz, chętnie odpowiem :)